
Zaczalem wreszcie wysylac moje CV, znalazlem w gazetach kilka nienajgorszych ofert. Los sie musi odmienic.
Dzis pracowalismy w jakiejs dziurze pod Trieste, niezly kawal drogi, trzeba jechac autostrada. Robota przy asfalcie, wiec ciezka, ale zawsze jakas odmiana. Najprzyjemniejsze bylo to, ze pierwszy raz od kilku miesiecy jedlismy w normalnej wloskiej knajpie, a nie u naszego burdeltaty. Innymi slowy, znow jest nadzieja, ze bedzie chcialo sie zyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz