Dzis biezmowanie Pierre'a. Robie za fotografa. Zaliczylismy juz kosciol i biskupa, teraz jedziemy gdzies w gory na uroczysty obiad.
W kosciele jak zwykle zamieszanie, omdlenia, dzwoniace telefony, zagubieni ministranci. Ale chor mieli pierwsza klasa, zgrany i w tonacji. Udalo mi sie przebic przez tlum na pozycje strzelecka i trafilem biskupa z Pierre'm.
Zostala mi do zrobienia grupowka na powietrzu i moze krojenie torta. Zycie wiejskiego fotografa jest slodkie.
W kosciele jak zwykle zamieszanie, omdlenia, dzwoniace telefony, zagubieni ministranci. Ale chor mieli pierwsza klasa, zgrany i w tonacji. Udalo mi sie przebic przez tlum na pozycje strzelecka i trafilem biskupa z Pierre'm.
Zostala mi do zrobienia grupowka na powietrzu i moze krojenie torta. Zycie wiejskiego fotografa jest slodkie.
2 komentarze:
Czyżbyś znalazł dobre strony złych stron? Może to jakiś początek.?
Moze raczej deser
Prześlij komentarz