wtorek, 4 września 2007

Robota

Robota z debilami jest cholernie ciezka. Raz, ze robota, dwa, ze ciezka, a trzy, ze debile zawsze najprostsza rzecz tak sknoca, ze jest wiecej roboty i jest jeszcze ciezsza. Dzis jeden gosc, ktory tu zawsze przyjezdza laczyc rury na goraco, znow zjawil sie bez odpowiedniej dlugosci przedluzacza. Przy probie podciagniecia generatora blizej koparka pozawalala wykop, ktory teraz trzeba odkopywac recznie. Na zakonczenie zerwala sie gasiennica i teraz musimy wozic podsypke do wykopu taczkami po kamienistym blocie. A po kable i tak trzeba bylo zjechac z gor i przestoj zrobic. I tak to jest.

Brak komentarzy: