Zostalem zakwalifikowany na kurs do Ryanair. Fantastycznie. Teraz mam milion spraw do zalatwienia, przy tym wciaz pracuje i brak mi na to czasu. Ale nie chcialbym przepuscic takiej okazji. W koncu po paru latach mozna zostac nawet pilotem. No i na kurs pojechalbym do Dimuszki, do Dublina. Piec tygodni spedzonych jak za starych, dobrych lat.
czwartek, 15 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Gratulacje!! Z Irlandii masz juz niedaleko do Anglii :)) zapraszamy!
Prześlij komentarz