Samolot z Brukseli opozniony, ale nawet nie podejmuje sie na tej klawiaturce opisac tej krotkiej, ale pelnej przygod podrozy. Zreszta sami jeszcze nie wszystko wiemy, tylko tyle ze po wczorajszej imprezie Gael zlamal miednice. Pomijajac to caly wyjazd byl niezwykle udany, relaksujacy i przyjemny.
poniedziałek, 26 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz