piątek, 26 października 2007

Muzyka za darmo

Mozecie miec kazda muzyke za darmo w 4 prostych krokach:

1. Kupujecie plyte, ktora chcecie miec
2. Robicie kopie bezpieczenstwa - macie do tego prawo
3. Idziecie do sklepu muzycznego i zwracacie oryginalna plyte, jako produkt nie spelniajacy swojego zastosowania. Muzyka ma was bawic lub zachwycac, a ta akurat plyta was nie bawi i nie zachwyca. Kto wam udowodni, ze jest inaczej?
4. W domu zostaje wam kopia zapasowa, ktorej mozecie sobie posluchac przezwyciezajac obrzydzenie oczywiscie :-)


Komentarz: nalezy te metode stosowac masowo. Jesli sprzedawcy beda odmawiac zwrotu pieniedzy - jest to przyczynek zeby stwierdzic, ze muzyka jednak nie jest zwyklym produktem, skoro nikt nie bierze odpowiedzialnosci za jej jakosc - czyli pobieranie i udostepnianie jej za darmo nie jest takim samym przestepstwem, jak np kradziez i rozdawanie na ulicy np. ubran. Mozna na tej podstawie stworzyc jakis casus prawny.

Kazda odmowe mozna zaskarzac w sadzie konsumenckim - sprzedawca nie ma prawa odmowic zwrotu pieniedzy za WADLIWY towar, a muzyka, ktora cie nie bawi, jest towarem WADLIWYM! Nikt natomiast nie jest w stanie sadownie udowodnic tobie, ze ta muzyka jednak w skrytosci ducha sie tobie podoba.

Jesli zjawisko zwracania plyt stanie sie masowe, kretyni muzycy i kretyni wydawcy wreszcie sie zastanowia nad nowym i bardziej sprawiedliwym sposobem dystrybucji. Nikt normalny nie chce muzyki zupelnie za darmo, ale nikt normalny nie chce placic kosmicznych pieniedzy za plyty, na ktorych jest jeden prawdziwy utwor i dziesiec wypelniaczy.

POZDRAWIAM! PODAJCIE DALEJ!!!

Brak komentarzy: