niedziela, 11 maja 2008

Opuszczam Londyn

Od jutra mam zaczac prace pod Londynem, wszystko jest nagrane. Zobaczymy.
Ostatnie dni spedzilem jezdzac, chodzac, zagladajac w stare i nowe zakamarki Londynu, jedzac chinszczyzne na Greenwich kazdego dnia, delektujac sie tym miastem, bo przeciez teraz spedze miesiac poza jego granicami. Tam gdzie jade tez jest fajnie, bo to w sumie pare minut od Londynu, ale jeszcze nie mam do tego miasteczka zadnego stosunku emocjonalnego.
Wczoraj wybyczylem sie w parku z siostra i jej znajomymi, pogoda wciaz jest wspaniala, byly ogromne tlumy, ale miejsca starczylo dla wszystkich.

A teraz musze uciekac.

w parku

Brak komentarzy: