środa, 5 sierpnia 2009

Bexa Lala

Szukałem tego w sieci od lat, wreszcie zupełnym przypadkiem znalazłem na blogu muzycznym tutaj: http://stilon-c60.blogspot.com/

Dostałem tę kasetę kiedyś do posłuchania od kumpla, którego znałem jedynie z przezwiska, a i tego zapomniałem. Chwileczkę, coś mi świta - chyba wołali go Saxi. To musiał być trzeci rok moich sześciu lat w liceum.
Zafascynowała mnie ta muzyka, że taka prymitywna, robiona w domu na magnetofonie, a przy tym jednak kilka dobrych pomysłów no i parę fantastycznych tekstów.
Kasetę podałem Dimie, wkręciły go te same kawałki co mnie - Kolano, Ile mucha ma nóg, Powieszony wilk.
Jak to bywa w takich sytuacjach, po paru imprezach kaseta przepadła i zostało nam tylko wspomnienie na wiele długich lat. Za każdym razem jak się złoiliśmy, gdzieś o czwartej nad ranem, zaczynaliśmy śpiewać, przy czym Dima pamiętał teksty, ja melodie. Nigdy dokładnie, nigdy do końca.

I oto jest, właśnie sobie przerzuciłem mp3ki, beztrosko, jakby nigdy nic, na telefon. A to są przecież przenajświętsze relikwie mojej młodości!

Kaseta BEXA LALA, Nowy Swing - na blogu który powyżej.

Brak komentarzy: