wtorek, 17 lutego 2009

Zycie na Camden

Ostatnie 2 tygodnie uplywaja nam na organizacji zycia w nowym miejscu. Ledwosmy sie rozpakowali, trzeba bylo dokupic pare rzeczy, jakies lampki, narzuty, zarowki, talerze itp. Zbadac okolice, poszukac sklepu z tanizna, przeczesac market, wykumac dobre jadlodajnie.
Ogolnie wszystko to jest bardzo przyjemne, ale pozera czas i energie. Jedno mozna juz powiedziec - wszystko tu jest blisko.

Brak komentarzy: