wtorek, 10 lutego 2009

Na korytarzu

w domu, w ktorym juz nie mieszkamy, jakos dziwnie sie poczulem, grzebiac w listach. A to przeciez tylko kilka dni ledwo minelo.
Potem, wracajac, z gornego pomostu 332 strzelilem zamglona migawke Kilburn High. Szesc miesiecy tedy jezdzilem, to w jednak kawalek czasu...

Brak komentarzy: