środa, 11 listopada 2009

spokojnie to tylko awaria

Poniedzialek 9go, paskudnie rozcialem opone na szkle z samego rana. Musialem zostawic rower w polowie drogi i biec do pracy pieszo. Pod Hotelem Imperialnym jednak porzadni ludzie, nawet zapomnianej lampki nie zabrali. Od teraz jezdze z zestawem do reperowania, zwlaszcza ze klej bardzo przyjemnie pachnie.

Brak komentarzy: