niedziela, 6 marca 2011

Zapomniałem

że jak się człowiek umawia z Brazylijczykiem I Włochem na 12 w południe, (zwłaszcza na 12!) to trzeba się szykować na 1:30. No i  stoję pod blokiem i  czekam. Wszystko przez krótką pamięć.

Brak komentarzy: